Rodzice i dzieci na poziomie informacyjno – energetycznym to jedność.
Dziecko w swojej podświadomości zawiera pełną informację o rodzicach, o ich myślach oraz emocjach.
Stąd też pojawiają się u dzieci wszelkiego rodzaju choroby. Dziecko nie potrafi wyrazić swoich uczuć w inny sposób, dlatego jeśli rodzice mają problemy (kłócą się i panuje wewnętrzny chaos), zaczyna chorować lub dziwnie się zachowywać.
Rodzice mogą pomóc swojemu dziecku zmieniając swoje myśli i zachowanie. Niestety najczęściej jednak, zamiast zastanowić się nad sobą, rodzice faszerują dzieci lekami, co tylko pogarsza sytuację, ponieważ choroba nie znika, a nadal burzy delikatne struktury organizmu, a sygnały są jedynie chwilowo tłumione.
Negatywne programy w podświadomości dzieci i procesy samozniszczenia zakładane są już w czasie ciąży. Dziecko posiadające takie programy rodzi się z osłabionym systemem immunologicznym. Narażone jest na różnego rodzaju lęki, alergie, skazy, zakażenie gronkowcem, czy choroby jelit. Często wynika to z niewłaściwych myśli matki w czasie ciąży, jej lęków, złej relacji z partnerem, zazdrości, czy urazy do męża…
Dzieci są odzwierciedleniem współzależności swoich rodziców. Dlatego ważne jest, abyśmy my dorośli zrozumieli, że jeśli w rodzinie panuje spokój, miłość i równowaga, to dziecko będzie zdrowe, będzie miało dobrą odporność i będzie prawidłowo się rozwijać.